Co ciekawe, ani razu nie usłyszeliśmy słowa "awans". Mimo tego murowanym faworytem rozgrywek pozostaje Unia Hrubieszów. Z pewnością jednak niejeden rywal ostrzy sobie zęby na potyczkę z ekipą Dariusza Herbina. Ciekawi też jesteśmy, jak poradzą sobie beniaminkowie, którzy wchodzą do ligi z pokorą, ale nie zamierzają grzecznie kłaść głowy pod topór.
Grom Różaniec (Robert Kupczak): Przez ostatnie lata wypracowaliśmy sobie solidną markę i nie zamierzamy tego roztrwonić. Odchodzi Arek Kusiak, więc jesteśmy w nowej rzeczywistości. Zamierzamy wpuścić do zespołu trochę młodej krwi, bo to zawsze dobrze robi. Gdybyśmy zajęli miejsce na pudle, to bardzo by nas to satysfakcjonowało. Na pewno każdy punkt zdobyty na Gromie kosztował będzie rywali mnóstwo cierpienia i trudu.
Gryf Gmina Zamość (Roman Blonka): Wiele będzie zależało od tego, jaką kadrą będziemy dysponować. Jeżeli uda się dograć sprawy transferowe, to celujemy w pierwszą szóstkę. Co do poprawy – na pewno gra ofensywa i umiejętność utrzymania piłki w przodzie. Chcemy nadal ogrywać młodzież, która u boku kilku doświadczonych graczy będzie mogła liczyć nie tylko na naukę, ale także na wsparcie. Trenujemy solidnie, bo wiemy, że przygotowanie fizyczne i motoryczne pozwala w tej lidze zdobywać punkty.
Korona Łaszczów (Jerzy Bojko): Jesteśmy jeszcze w trakcie kompletowania kadry. Odeszli z drużyny Sebastian Brytan, Patryk Mac i Przemysław Wawryca, który ma być trenerem Roztocza Narol. Myślę, że cel maksimum to pierwsza czwórka, a minimum to pierwsza ósemka. Sprawa nr jeden to stabilizacja składu i u boku starszych zawodników ogrywanie najzdolniejszej młodzieży.
Metalowiec Goraj (Marek Papierz): Naszym zasadniczym celem jest utrzymanie się w okręgówce. Cele pośrednie to poszerzenie kadry zespołu, ogrywanie naszych młodszych zawodników w rozgrywkach ligowych i spokojne wprowadzanie wychowanków – juniorów. Liczymy na wzmocnienie drużyny dwoma zawodnikami - jeden z innego klubu, drugi – nasz zawodnik, który być może wróci po wyleczeniu kontuzji. Chcielibyśmy również pracować nad rozbudową zaplecza sportowo-socjalnego przy boisku, ale to już zależy przede wszystkim od władz naszej gminy.
Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze