HETMAN ZAMOŚĆ
Remis 1:1 (0:0) z Chełmianką to wynik kolejnego sparingu Hetmana Zamość. W zespole Jacka Ziarkowskiego między słupkami stał 18-letni Kacper Kowalczyk z Radomiaka Radom, który jest blisko porozumienia z Hetmanem. Umowy z klubem podpisali Kamil Oziemczuk i Mateusz Olszak.
– Bardzo wartościowy sparing. Nie odstawaliśmy od czołowego trzecioligowca i szkoda tylko niestrzelonego karnego. Mecze z Avią i Chełmianką miały nam pokazać, w którym miejscu jesteśmy i na pewno spełniły swoje zadanie – powiedział nam II trener Hetmana Krzysztof Krupa. – Drobny uraz przytrafił się Szymonowi Soleckiemu, a na rezonans czeka Damian Otręba. Michał Skiba miał zaś sprawy rodzinne.
W sobotę o 11 Hetman zagra z Unią Hrubieszów. W przypadku ładnej pogody mecz odbędzie się na głównej płycie OSiR.
Hetman Zamość – Chełmianka Chełm 1:1 (0:0)
Bramki: Olszak 81 – Kwiatkowski 78.
Hetman: Kowalczyk – Kanarek, Dudek, Żmuda, Daszkiewicz – Solecki, Kycko, Turczyn, Skoczylas – Olszak, Oziemczuk oraz Wyłupek, Myśliwiecki, Markowski, Pupeć.
ŁADA 1945 BIŁGORAJ
Nieciekawie – to bardzo łagodne określenie sytuacji w Biłgoraju. Zespół Bartłomieja Kowalika pokonał co prawda oparty na juniorach zespół Sokoła Sieniawa, ale to jedyna dobra wiadomość.
– We wtorek jest walne i może coś w końcu drgnie, może wejdą do zarządu nowe osoby – nie traci nadziei trener Bartłomiej Kowalik. – Na wzmocnienia jest już jednak za późno, bo z graczami, którzy pojawiali się na treningu, nie miał kto rozmawiać. Niestety, prawda jest taka, że zespół jest w rozsypce. Wielu chłopaków skorzystało z ofert innych klubów, bo mają dosyć partyzantki. Nie dość, że zawodnicy mieli głodowe stypendia, to i tak nie zostały wypłacone. O premiach za mecze nawet nie wspominam. Tak klub czwartoligowy działać nie może! Dla mnie nie do pojęcia jest, że w 30-tysięcznym Biłgoraju nie ma kilku osób, które potrafiłyby zarządzać klubem. Przecież ja nie mówię o jakichś dużych pieniądzach dla chłopaków... – kręci głową podłamany Bartłomiej Kowalik.
W tych okolicznościach niemal za cud uchodzić musi fakt, że do drużyny wraca jej były kapitan Patryk Dorosz. W środę Łada zagra z Turem Turobin, a w sobotę z Włókniarzem Frampol.
Sokół Sieniawa – Łada 1945 Biłgoraj 1:3 (1:2)
Bramki: Czok 10, 25, 55.
Łada: Szawara – Krzyszycha, Kosiarski, Poliwka, Hanas, Birut, Wolanin, Dziurdza, Nawrocki, Nesterenko, Czok.
Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze