Małgorzata Wiśniewska (49 lat) mieszka w Werbkowicach. Od 12 lat leczy się na nowotwór piersi. Początkowo rak nie był złośliwy. Badanie przeprowadzone w grudniu zeszłego roku potwierdziło, że nowotwór przybrał jednak złośliwą formę.
– Walka z chorobą była bardzo ciężka i kosztowna. Żonie podawano agresywną chemię. Była z tego powodu bardzo osłabiona i wycieńczona. Dalsze bombardowanie chemią nie dawało rezultatów. Trzeba było przejść do kolejnego etapu leczenia. Pierwszy etap został zamknięty. Kosztowne leczenie dwukrotnie przerastało dochody naszej rodziny – mówi Jan Wiśniewski, mąż pani Małgorzaty. – Ja mam 670 zł renty, żona z pracy w kiosku wyciągała około 800 zł miesięcznie. Sama terapia i leczenie jej pochłaniały miesięcznie ponad 1,5 tys. zł. Na przeżycie miesiąca potrzebowaliśmy około 3,4 tys. zł. Gdyby nie pomoc dobrych ludzi, nie wiem jak dalibyśmy radę – dodaje mąż Małgorzaty Wiśniewskiej.
Datki można wpłacać tytułem "1556 pomoc dla Małgorzaty Wiśniewskiej" na konto Fundacji Pomocy Dzieciom i Osobom Dorosłym "Kawałek Nieba" nr 31 1090 2835 0000 0001 2173 1374.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze