Od pierwszego gwizdka widać było, że goście skoncentrują się na grze defensywnej, a swoich szans będą upatrywać w szybkim Bartłomieju Reszczyńskim. I taktyka ta mogła przynieść Kryształowi powodzenie już w 10 min, gdy ich napastnik znalazł się tuz przed Kacprem Kowalczykiem. Górą był jednak bramkarz Hetmana. Role odwróciły się w 24 min, gdy Reszczyński dopadł do prostopadłej piłki i dał swemu zespołowi prowadzenie. 180 sekund później Rafał Kycko z Kamilem Oziemczukiem rozklepali obronę Kryształu i było 1:1. W 31 min Myśliwiecki zakręcił stoperami gości, Filip Filipczuk odbił jego strzał do boku, a nadbiegający Oziemczuk z bliska kropnął do siatki. Najlepszy strzelec Hetmana powinien zdobyć też wkrótce potem kolejne trafienie, ale po wycofaniu piłki przez Marcina Byszewskiego uderzył obok słupka.
W 51 min Hetmana postraszył Daniel Zuchowski, ale jego rajd ostatecznie został zablokowany. Kolejny atak Hetmana przyniósł trzecią bramkę. Oziemczuk zagrał wzdłuż bramki do Rafała Turczyna, który zmieścił piłkę tuż przy słupku.
Hetman Zamość – Kryształ Werbkowice 4:1 (2:1)
Bramki: Kycko 27, Oziemczuk 31, Turczyn 57, Skoczylas 90+1 – Reszczyński 24
Hetman: Kowalczyk – Byszewski, Dudek, Żmuda, Daszkiewicz, Turczyn (90 Mazurek), Skiba, Skoczylas, Kycko, Oziemczuk, Myśliwiecki (63 Pupeć).
Kryształ: Filipczuk – Wójtowicz, Alokhin, Śmiałko, Luterek (80 Musiał) – Mazur (73 Tucki), Zuchowski (80 Drewniak), Nieradko, Jabłoński (61 Rybka), Reszczyński – Pakuła (61 Warecki).
Żółte kartki: Pupeć, Byszewski, Skiba.
Sędziował: Marcin Kluk (Zamość).
Widzów: 800.
Więcej przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze