Pod koniec XIX wieku rozpoczął się w Europie proces zwany urbanizacją (rozwój miast). Ludność Paryża, Londynu czy Berlina wzrosła o co najmniej kilkanaście procent. W wielu miastach powstawały potężne fabryki, w których można było znaleźć pracę. W dzielnicach przemysłowych nie dało się już żyć starym, wiejskim trybem. Dlatego kobiety coraz częściej rezygnowały z domowych obowiązków i podejmowały pracę w rzemiośle czy tzw. usługach.
Sufrażystki
Te zmiany miały społeczne konsekwencje. Na początku XX w. zaczęły powstawać pierwsze kobiece organizacje. 10 października 1903 r. Emmeline Pankhurst oraz jej córki: Christabel, Sylwia i Adela, założyły Społeczno-Polityczną Unię Kobiet (WSPU). Jej członkinie zwano potem sufrażystkami. Organizacja powstała w Manchesterze. Szybko zyskała poparcie kobiet w całej Wielkiej Brytanii oraz w USA. Panie domagały się przede wszystkim przyznania praw wyborczych, czyli możliwości uczestniczenia w wyborach.
Na początku czerwca 1904 r. powołano w Berlinie Światowy Związek na Rzecz Praw Wyborczych Kobiet. Jego członkinie domagały się od rządów swoich państw praw człowieka i obywatela. Do związku przystąpiły tysiące pań z USA, Wielkiej Brytanii, Australii, Norwegii, Danii, Szwecji, Nowej Zelandii i wielu innych krajów. Przyniosło to efekty. Już rok później kobiety w Finlandii jako pierwsze w Europie otrzymały czynne i bierne prawo wyborcze. W nowym fińskim parlamencie znalazło się aż 19 kobiet. To był początek.
Pierwsze obchody Międzynarodowego Dnia Kobiet odbyły się 19 marca 1911 r. w Niemczech, Szwajcarii, Danii i Austrii. Na ulice wyszło w sumie ponad 1 milion kobiet! Panie, po staremu, ostro i zdecydowanie domagały się praw wyborczych. Powstało na ten temat także wiele artykułów prasowych, rozdawane były ulotki, odbywała się agitacja na ulicach itd.
Napisz komentarz
Komentarze