Uroczystości towarzyszyła pełna asysta wojskowa. Nie zabrakło także słów podziękowań i symbolicznego "powitania" marszałka w Zamościu.
– Witaj wielki Marszałku, powracasz do swoich, tu gdzie Twoje miejsce, w rok 100-lecia polskiej niepodległości. To chwila historyczna dla naszego miasta i dla każdego mieszkańca – nie krył wzruszenia podczas uroczystości Tomasz Włodarczyk, przewodniczący Społecznego Komitetu Odbudowy Pomnika Marszałka w Zamościu.
– To historyczny moment dla całego Zamościa. Po 76 latach pomnik marszałka powraca do naszego miasta. Staraniem wielu wspaniałych ludzi, pomnik stanął tam, gdzie jego miejsce – mówił także Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa.
Była i szabla Marszałka
Przed wojną w Zamościu stał pomnik Józefa Piłsudskiego. Jego autorem był Jakub Juszczyk. Został on odsłonięty w 1933 r. i był wykonany z piaskowca. Trudno było tej kamiennej postaci nie zauważyć. Razem z postumentem pomnik miał podobno dziesięć metrów wysokości. Z opisów i zdjęć wiemy, iż ów wyrzeźbiony w kamieniu Marszałek trzymał w prawej dłoni buławę, lewą opierał natomiast na rękojeści szabli. Prawdopodobnie ten monument znajdował się w miejscu, gdzie dzisiaj stoi budynek Klubu Batalionowego. Zamieszczono na nim inskrypcję: "J. Piłsudskiemu pierwszemu Marszałkowi Polski 3 pułk Artylerii Legionów". Trzy lata po odsłonięciu pomnika ustawiono przed nim rodzaj triumfalnej bramy. Zdobiły ją m.in. dwa orły z rozpostartymi skrzydłami oraz płaskorzeźby rycerzy.
W sierpniu 1942 r. pomnik oraz – jak możemy się domyślać – bramę triumfalną zniszczyli Niemcy. Co się z stało z rzeźbą Marszałka? W Zamościu krążą o tym przeróżne opowieści. Według jednej z nich rzeźba została pocięta na kawałki, które potem zakopano w różnych częściach miasta. Czy ma to jakiekolwiek potwierdzenie w rzeczywistości? Nie wiadomo.
Inna rzeźba Piłsudskiego stała przed ostatnią wojną obok domu Stefana Milera, twórcy zamojskiego Ogrodu Zoologicznego, przyrodnika i działacza społecznego. Ten budynek wybudowano na początku XX w. przy ul. Peowiaków 5. Prof. Miler nazywał go "Willą Belweder", a mniej oficjalnie – "Belwederkiem" (przyrodnik mieszkał tam w latach 1931-1951). Tam ustawił popiersie Marszałka Piłsudskiego. Ono także zostało zdemontowane podczas II wojny światowej.
Podobno zakopano je kilkadziesiąt metrów od domu Milera. Niektórzy twierdzą, że podobizna Marszałka nadal tam jest i czeka na odkopanie. Może to się kiedyś uda...
"Skazuje Was na wielkość!"
Ostatnio Józef Piłsudski został w Zamościu odpowiednio upamiętniony. W ramach obchodów 100-lecia niepodległości naszego kraju odsłonięto w poniedziałek (5 listopada) jego okazały pomnik. Wygląda jak dawniej. Odtworzony został przedwojenny postument oraz stojąca na nim rzeźba. Teraz została ona jednak wykonana przez Marka Maślańca, ucznia prof. Mariana Koniecznego. Nową podobiznę Marszałka odlano w brązie (ma wysokość ok. 2,6 m, waży ponad 700 kg).
Więcej o poniedziałkowej uroczystości w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze