Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 24 kwietnia 2025 10:02
Reklama
Reklama

Zewsząd otacza nas chaos

Krajobraz po wielkiej wojnie nie nastrajał do optymizmu. A jednak nasi przodkowie nie poddali się marazmowi i rozpaczy.
Zewsząd otacza nas chaos

Autor: Fot. Ze zbiorów APZ

"Nastała zima. Entuzjazm początkowy (z odzyskania przez nasz kraj niepodległości) opada w obliczu głodu i chłodu. W całym kraju anarchia: grabież składów sprzętu wojennego po okupantach, omal codzienne manifestacje bezrobotnych. Rewolucja od wschodu" – pisała na początku grudnia 1918 r. Maria Czapska, historyk, eseistka, autorka pamiętników. "Prowincje zachodnie jeszcze niewyzwolone, granice państwa nieustalone".

Reklama

11 listopada 1918 r. została zakończona I wojna światowa. Tego dnia Polska po 123 latach niewoli odzyskała niepodległość. Jednak odradzające się państwo było zniszczone, zdewastowane. Zwłaszcza w roku 1914 i 1915 toczono tutaj ciężkie walki w ramach frontu wschodniego I wojny światowej. W ich wyniku zniszczona była centralna Polska, znaczna część Galicji oraz tereny dawnego Królestwa Kongresowego (wojenne zniszczenia ominęły jedynie Poznańskie i Górny Śląsk). Na Wołyniu walki trwały jeszcze dłużej (także w 1916 i 1917 r.). 

Pochód Wandali 

Oszacowano, że na terenach objętych walkami z powierzchni ziemi znikło aż 12 proc. miejscowości. Wiele ocalałych budynków zostało natomiast doszczętnie splądrowanych lub zniszczonych. Taki los spotkał ponad pół miliona domów mieszkalnych i ok. 1,2 mln budynków gospodarczych. Zniszczono też blisko dwa tysiące kościołów i cerkwi, tysiące gmachów publicznych, dworów, mostów, setki kilometrów torów kolejowych oraz m.in. wiele zakładów przemysłowych. Wszędzie widać było ruiny i zgliszcza. 

"Wandalizm rekwizycyjny doszedł do tego, że zabierano klamki od drzwi i okien, samowary na herbatę, patelnie, rondle, moździerze kuchenne, pręty schodowe od dywanów, wieszadła i haki do ubrań. Nie oszczędzono nawet świątyń" – wyliczali efekty poczynań armii niemieckiej (ale kradli wszyscy zaborcy!) na terenie Królestwa Polskiego historycy Jerzy Holzer i Jan Molenda. "Latem i jesienią 1917 r. mieszkańcy wsi i miast byli świadkami faktów niespotykanych w dziejach nowożytnej cywilizacji. Na dachach i wieżach kościołów katolickich, ewangelickich i innych domów modlitw pojawiły się brygady robocze Centrali Surowców Wojennych". 

W jakim celu? Ich członkowie zdejmowali i wywozili wszystkie dzwony, rynny oraz m.in. blachę z dachów świątyń. Nie oszczędzano nawet piszczałek, które wyciągano z kościelnych organów. Zaborcy grabili po prostu wszystko. Po wojnie oszacowano, iż straty materialne poniesione przez nasz kraj wyniosły wówczas bajońską sumę 73 miliardów franków francuskich w złocie. 

Inne dane także były zatrważające. Podczas działań wojennych zginęło od 300 do 400 tys. mieszkańców naszego kraju. Tysiące innych zmarło w wyniku głodu i epidemii (tyfusu, hiszpanki itd.). Ponad 800 tys. polskich rodzin (czyli ok. 5 mln osób) straciło dach nad głową i środki do życia. Ludzie musieli często żyć w szałasach lub w prowizorycznych ziemiankach. Ziemia leżała odłogiem, bo nie było komu pracować w polu (na ziemiach polskich zmobilizowano podczas I wojny światowej w sumie ok. 3,5 mln żołnierzy: według różnych danych poległo ich: od 400 do 450 tys.). Mizerne plony były rozkradane lub niszczone przez przewalające się wojska, a potem maruderów przeróżnych armii. 

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

Reklama
Reklama
ReklamaBaner w Dodatku 690x690 firmy Gadu Gadu
Reklama
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: asdadTreść komentarza: Oddychaj głęboko, spokojnie. Żałobę wymyślił niejaki Duda. Prezydent. Jeszcze prezydent i na szczęście już niedługo.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 01:50Źródło komentarza: Żałoba narodowa. Co można w sobotę? Czy będą kary za zabawę na weselu?Autor komentarza: Niebać TuskaTreść komentarza: Rafałowi sypie się poparciem to trzeba poratować chłopa, że PO rządź to jest hajs na inwestycje.. A sama sytuacja przypomina mi dzień ziemniaka na wiosnę w Pabianicach przed wyborami do sejmu. Zmienili kalendarz żeby walczyć o poparcie...Data dodania komentarza: 23.04.2025, 23:41Źródło komentarza: Hrubieszów: Organizują symboliczne otwarcie dworca, który działa już od rokuAutor komentarza: WiaraTreść komentarza: Ludzie obudźcie się podpisujcie listy pod referendum za odwołaniem. Następnej okazji nie będzie. Jak ta pani ożyje to mieszkańców podwyżkami dobije. Czego nie rozumiecie. Dość tego nepotyzmu i kolesiostwa. Jak mieszkańcy miasta nie powiedzą STOP temu wszystkiemu to nigdy się to nie skończy. Nie bójcie się zastraszania wy się bójcie tego co będzie później. Bo dopiero ta Pani pokaże swoje prawdziwe oblicze. Niech mieszkańcy Hrubieszowa w końcu się zjednoczą, a nie dzielą. I referendum się uda.Data dodania komentarza: 23.04.2025, 22:21Źródło komentarza: Chcą odwołać Radę Miejską i burmistrza Hrubieszowa. Czy znowu będzie referendum?Autor komentarza: OloTreść komentarza: Jakość wykonania kostki wola o pomstę do nieba. Kto to odebrał? Burmistrz Majewska. Mam nadzieję, że ktoś zrobi zdjęcia. Można nogi połamać.Data dodania komentarza: 23.04.2025, 21:28Źródło komentarza: Hrubieszów: Organizują symboliczne otwarcie dworca, który działa już od rokuAutor komentarza: 37Treść komentarza: waruj polaku-robaku, znowu z nory wylazłeś?Data dodania komentarza: 23.04.2025, 21:22Źródło komentarza: Intercity podniesie cenę biletów, żeby nie być konkurencją. Apelują o to samorządyAutor komentarza: GoskaTreść komentarza: zamiast się cieszyć ,że ludzie chcą jezdzić i kupować bilety to narzekaja ,że za dużo ludzi jeżdzi bo za tanio ,normalnie debilizmData dodania komentarza: 23.04.2025, 21:11Źródło komentarza: Intercity podniesie cenę biletów, żeby nie być konkurencją. Apelują o to samorządy
ReklamaAdvertisement
Reklama