Najpierw, ok. godz. 14 w Płoskiem poszkodowany został 86-letni rowerzysta. Mężczyzna skręcał w lewo z prawego pobocza i nie upewnił się, że nic nie jedzie. Kierowca ciężarowej scanii, 31-latek z gminy Sitno zauważył ten manewr, próbował jakoś minąć jednoślad, ale nie udało się i doszło do zderzenia.
– Rowerzysta uderzył w naczepę pojazdu i przewrócił się na jezdnię. Z urazem nogi mężczyzna przewieziony został do szpitala – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Dodaje, że obaj uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Tego samego nie można powiedzieć o 44-letnim pieszym, który ucierpiał w wypadku, jaki kilka godzin później wydarzył się w Jarosławcu. Policjanci ustalili, że mężczyzna szedł nieprawidłową stroną jezdni, nie miał na sobie żadnych elementów odblaskowych i został potrącony przez volkswagena, którym kierował 23-latek z gm. Sitno. Pieszy trafił do szpitala. W organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu.
Do kolejnego zdarzenia doszło tuż przed godz. 20:00 w Kawęczynie. Kierujący daewoo, 52-letni mieszkaniec gm. Szczebrzeszyn z nieustalonych przyczyn zjechał z drogi i uderzył w betonowy przepust. Z urazem twarzy mężczyzna przewieziony został do szpitala. On był trzeźwy.
Policjanci kolejny raz apelują o ostrożność i rozwagę na drodze. Zwłaszcza, że jesienna aura sprzyja niebezpiecznym sytuacjom. – Nad ranem mogą pojawiać się mżawki i mgły. Wcześnie zaś zapadający zmierzch skutkuje tym, że o wiele mniej możemy dostrzec. Kolory stają się słabiej zauważalne, a ubrani na szaro i czarno piesi nie wyróżniają się na tle jezdni. Tak ubrany pieszy nieświadomie ryzykuje swoim życiem lub zdrowiem. Dlatego też tak ważne jest, szczególnie w tym okresie korzystanie z elementów odblaskowych nie tylko poza terenem zabudowanym – podkreśla Krukowska-Bubiło.
Napisz komentarz
Komentarze