Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 20:02
Reklama Baner reklamowy A1
Reklama

W rocznicę Powstania Styczniowego: Zwycięstwo zostało przy nas

W nocy z 14 na 15 stycznia 1863 r. Rosjanie przeprowadzili w Warszawie słynną brankę. Przyśpieszyło to wybuch powstania styczniowego (stało się to już 22 stycznia).

Bitwa pod Kobylanką (niedaleko Borowca w gm. Łukowa) odbyła się w dniach 1-6 maja 1863 r. Ocenia się, iż była to jedna z największych i najważniejszych batalii w całym powstaniu styczniowym. Niestety, na Zamojszczyźnie została ona trochę zapomniana.

O tej bitwie pisał Leonard Mężyński. Jego zapiski opublikowano w 1910 r. (w Tarnopolu) pod tytułem "Wspomnienia z powstania styczniowego i sybirskiej katorgi 1863-1869". Jak ich autor trafił do powstania? 

"Rok 1963 zastał mię (pisownia oryginalna – przyp. red.) uczniem 6-tej klasy gimnazyalnej w Czerniowcach" – pisał. "Jakkolwiek Bukowina leży już poza granicami Polski, a jeszcze do dnia dzisiejszego (czyli na początku XX wieku) jest zbiorowiskiem różnych narodów: Rumunów, Polaków, Rusinów i Niemców – co prawda przeważnie wyznania mojżeszowego: – przecież ruch narodowy (...) i tu dość silnem odezwał się echem (...). Że Polacy w tym ruchu prym wiedli nie potrzebuję dodawać: wszak dla nich zabłysła nadzieja lepszej przyszłości".

Podróż rzemiennym dyszlem

Patriotyczne nastroje podgrzewała brutalność Rosjan, którzy za wszelką cenę próbowali je stłumić. Polacy z Czerniowiec nie dali się zastraszyć. Organizowali prężne "ogniska narodowego życia". Były to m.in. liczne nabożeństwa, gdzie śpiewano pieśni patriotyczne. Ubierano się także na polską modłę. Na ulicach pojawiły się m.in. rogatywki, do ubrań przypinano polskie orzełki, a kobiety wdziewały na siebie czarne suknie i inne części garderoby w tym kolorze – na znak żałoby narodowej. Zaczęto także rozprawiać o możliwej wojnie. 

W 1863 r. Leonard Mężyński miał 17 lat. Pochodził ze starej, ale zubożałej szlachty. Także jemu udzielił się patriotyczny nastrój. Gdy wybuchło powstanie, postanowił się do niego przyłączyć. Wraz z grupą ochotników 11 marca 1863 r. przeprawił się przez Dniestr, a potem przedarł się do Galicji, która była wówczas w cesarstwie austro-węgierskim. 

"Przez całą Galicyę jechaliśmy, jak to wszystkim wiadomo, rzemiennym dyszlem (chodzi o częste zbaczanie z drogi, takie "tu i ówdzie" – przyp. red.), w niektórych miejscach zatrzymywano nas z niewiadomych mi powodów i po parę dni. Nareszcie w drugiej połowie kwietnia dotarliśmy do granicy Królestwa Polskiego" – notował autor pamiętników.

Leonard Mężyński znalazł się w okolicach Narola. Była to miejscowość znajdująca się blisko granicy Austro-Węgier i zaboru rosyjskiego. Tam doszło do niezwykłego spotkania. "Może dwie mile od granicy natrafiliśmy we dworze szlacheckim około 40-tu rozbitków spod Borowca (chodzi zapewne o bitwę pod Borowymi Młynami), z oddziału Lelewela, między którymi znajdowało się kilku oficerów i adjutant, czekających na pułkownika Lelewela dla zorganizowania nowego oddziału" – wspominał autor zapisków. "Po paru dniach oczekiwania przyjechał niespodziewanie adjutant jenerała Jeziorańskiego, którego oddział organizował się i ściągał posiłki, stojąc pod Kobylanką, na samej granicy, a którego już Moskale, od strony Królestwa, osaczyli tak, że posiłki mógł otrzymać tylko z Galicyi".   

Powstańcy Lelewela nie przyłączyli się jednak do tego oddziału natychmiast.

Więcej w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
ReklamaBaner firmy Pierogi od AGI w dodatku Świąta
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: qwertyTreść komentarza: Właśnie ujawniono, że władze Chełma wywaliły na ten cel 615 tys. złotych (a na remonty dróg brakło). Ciekawe ile z tej kasy przytulą kolesie Sakiewicza.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 17:28Źródło komentarza: Sylwester przed telewizorem. Jedna stacja zrobi go wcześniejAutor komentarza: XxxTreść komentarza: Godzina 17.10 poniedziałek 23.12.2024 drzwi w dalszym ciągu nie ma......ciepłych świąt życzęData dodania komentarza: 23.12.2024, 17:11Źródło komentarza: Tomaszów Lub.: Mieszkańcy bloku zawiesili koc, bo nie mają drzwi. 28-latek wyrwał je z zawiasamiAutor komentarza: kresowiakTreść komentarza: Toż to prawie jak kabaret, jak by nie patrzył to wina "pisu" a największa Kaczyńskiego bo pozwolił na zatrucie. Tyle miał władzy i pozwolił na zatrucie Huczwy no i Odry!!!!Data dodania komentarza: 23.12.2024, 16:10Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugiAutor komentarza: ak47Treść komentarza: Z tym klimatem to bym nie przesadzał, zwykła knajpa, wystrój, obsługa, jedzenie i ceny bez szału.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 16:03Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisówAutor komentarza: JaTreść komentarza: Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym inicjatywę uchwałodawczą posiada Burmistrz. Tak wiec radni klepneli to co przygotował / projekt uchwały / na sesję Burmistrz. Teraz płacz.Data dodania komentarza: 23.12.2024, 15:55Źródło komentarza: Szczebrzeszyn: Awantura o Kawiarnię na wzgórzu. Pod petycją właścicielki wciąż przybywa podpisówAutor komentarza: etnografTreść komentarza: DomniemaneData dodania komentarza: 23.12.2024, 13:34Źródło komentarza: Hrubieszów: Ekologiczna katastrofa umorzona po raz drugi
Reklama