Komunikat informujący o tej sprawie można znaleźć ma stronie internetowej Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Dowiadujemy się z niego, iż zamojscy śledczy skierowali do miejscowego Sądu Rejonowego wniosek o warunkowe umorzenie postępowania wobec Jana S., burmistrza Zwierzyńca w tej, a także m.in. w poprzedniej kadencji.
O co chodzi? Prokurator zarzucił temu samorządowcowi, iż w listopadzie 2014 r. przekroczył swoje uprawnienia.
"W trakcie kampanii wyborczej, przed drugą turą wyborów samorządowych, ujawnił w ulotce wyborczej, kolportowanej przez jego sztab wyborczy, informację, z którą zapoznał się w związku z pełnioną funkcją (...)" – czytamy w komunikacie Bartosza Wójcika, rzecznika zamojskiej Prokuratury Okręgowej. "Dotyczyła (ona) niezapłacenia przez ustaloną osobę opłaty lokalnej z tytułu gospodarowania odpadami, czym działał na szkodę interesu prywatnego Patrycji K.".
Jednak to nie ta kobieta była prawdziwym celem ataku. "Jan S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu" – czytamy dalej w komunikacie. "Wskazał przy tym jednak, iż rzeczywiście zawarł w ulotce wyborczej określenie, że Patrycja K. nie zapłaciła za wywóz śmieci. W rzeczywistości (jak tłumaczył burmistrz – przyp. red.) podejrzanemu chodziło jednak o ojca kobiety, który w tym czasie był kontrkandydatem Jana S. w wyborach samorządowych. Podejrzany dodał, iż o tym, że wskazana rodzina nie płaciła za wywóz śmieci dowiedział się nie z dokumentacji podatkowej, ale "od ludzi".
Czy ten doświadczony samorządowiec ma jednak w tej sprawie nieskazitelnie czyste ręce?
Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze