O problemach z siecią magistrat poinformował w sobotę (9 lutego) wieczorem. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Po kilku godzinach było już wiadomo, że do awarii doszło w rejonie ulicy Kilińskiego. Jej usuwanie, jak informuje dzisiaj spółka Veolia, trwało całą noc i w części Zamościa ciepło już zaczyna płynąć do mieszkań.
Niestety nie wszędzie tak jest, bo okazało się, że usterek na sieci ciepłowniczej jest więcej. Awarię stwierdzono również na dużej magistrali, która odpowiedzialna jest za dostarczenie ciepła do bloków na ulicach Reja i Spadek. Veolia zaangażowała do prac spółkę zewnętrzną, która ma precyzyjnie zlokalizować źródło wycieku.
Jak długo to potrwa? Nie wiadomo. Liczymy, że jak najkrócej.
Tymczasem nasi Czytelnicy na facebooku informują, że bloków z zimnymi kaloryferami jest niestety więcej, niż to wynika z oficjalnych komunikatów.
Magistrat wydał właśnie kolejny komunikat:
" Od wczoraj prezydent Andrzej Wnuk jest w stałym kontakcie z firmą Veolia i miejskimi służbami. W każdej chwili jesteśmy gotowi pomóc, ale według Veolii przynajmniej na razie wsparcie ze strony miasta nie jest potrzebne.
Pracownicy Miejskiego Centrum Pomocy Rodzinie będą się kontaktować z podopiecznymi placówki, osobami starszymi, chorymi, i sprawdzać czy nie ucierpiały w wyniku awarii i czy nie potrzebują pomocy".
Napisz komentarz
Komentarze