O przyjęcie skargi wnioskowali radni z komisji skarg i wniosków. W uzasadnieniu przekonywali, że "dyrektor szkoły zachowuje się nieetycznie, niemoralnie, niegodnie, co dyskwalifikuje dyrektora do kierowania szkołą". Powołali się także na art. 85t pkt 2 ustawy Karta Nauczyciela: "Dyrektor szkoły zawiesza w pełnieniu obowiązków nauczyciela, a organ prowadzący szkołę-nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora szkoły, jeżeli wszczęte postępowanie karne lub złożony wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego dotyczy czynu naruszającego prawa i dobro dziecka". Według radnych z ustawy jasno wynika, że prezydent miasta jest zobligowany do zawieszenia dyrektor Lorenz.
Sprawa ciągnie się od ponad dwóch lat. Od 2017 roku część nauczycieli zarzuca dyrektor Ewie Lorenz mobbing, zastraszanie pracowników i zmuszanie do określonych głosowań w czasie rad pedagogicznych. O odwołanie dyrektor wielokrotnie wnioskowali też przedstawiciele NZSS "Solidarność" nauczycieli. Dyrektor miała także pisać wulgarne komentarze, obrażając rodziców i uczniów, czego skutkiem był wniosek rzecznika dyscyplinarnego przy lubelskim kuratorze oświaty o jej ukaranie.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze