Mężczyzna spotkał się z przedstawicielką jednej z firm udzielających kredytów. Wypisał wniosek o pożyczkę. Obsługująca go kobieta powiedziała, że na decyzję w sprawie przekazania pieniędzy zamościanin musi poczekać. Na to 37-latek najwyraźniej nie miał ochoty.
– Grożąc kobiecie przedmiotem przypominający broń, zażądał od niej wydania 5 tys. zł. Dzięki zdecydowanej postawie pokrzywdzonej, 37-latek nie osiągnął swojego celu. Kobieta pod pretekstem przyniesienia żądanej kwoty zdołała wyjść z mieszkania mężczyzny i powiadomić pracodawcę – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Kilka godzin później 37-latek z Zamościa był już w rękach policji. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli pistolet, którym groził kobiecie. Okazało się, że była to gazowa wiatrówka – replika beretty.
W środę (3 kwietnia) zamościanin usłyszał prokuratorskie zarzuty usiłowania rozboju. Odpowie również za kierowanie gróźb karalnych pod adresem pracownicy firmy kredytowej.
– Na podstawie analizy zgromadzonego materiału dowodowego sąd na wniosek prokuratora aresztował go na najbliższe trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo podejrzanemu grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności – dodaje Krukowska-Bubiło.
Napisz komentarz
Komentarze