W marcu 2018 r. I LO im. Jana Zamoyskiego w Zamościu zorganizowało Dni Otwarte. Podczas pokazu chemicznego doszło do nieszczęśliwego wypadku. W trakcie rozcierania substancji chemicznych w specjalnym moździerzu doszło do wybuchu. 18-letnia uczennica klasy o profilu biologiczno-chemicznym doznała poparzeń twarzy, w tym okolic gałek ocznych, a także ręki. Trafiła do szpitala. Doznała obrażeń naruszających czynności ciała powyżej 7 dni.
Jeden z naszych czytelników przekonywał, że w szkole nie zachowano środków bezpieczeństwa. Według niego, sala nie była przystosowana do przeprowadzania pokazów chemicznych, a poszkodowana uczennica nie dostała okularów ochronnych.
Z oświadczenia, które po zdarzeniu przesłała do naszej redakcji dyrekcja szkoły, wynikało, że w trakcie pokazu doszło do niespodziewanej reakcji chemicznej, a same pokazy odbywały się przy zapewnieniu wymaganych środków ostrożności i pod opieką dwóch doświadczonych nauczycieli chemii. Zaznaczono, że poszkodowanej uczennicy natychmiast została udzielona pomoc przedmedyczna i specjalistyczna.
Napisz komentarz
Komentarze