System triażu kwalifikuje pacjentów do trzech grup: od najmniej do najbardziej potrzebujących pomocy. Segregację przeprowadza pielęgniarka lub ratownik medyczny. W razie wątpliwości pomocą służy lekarz SOR. Po rozpoznaniu pacjent przydzielany jest do odpowiedniej grupy oznaczonej kolorem. Czerwonym (przypadek pilny – pacjent nie może czekać), żółtym (pilny) lub zielonym (ten, który może czekać nawet całą noc). Od 1 października, jak zapowiada Ministerstwo Zdrowia, system segregacji pacjentów, który działa w tomaszowskim szpitalu ma być obowiązkowy w każdym dużym szpitalnym oddziale ratunkowym.
Piotr Gozdek, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa SP ZOZ w Tomaszowie Lubelskim wyjaśnia, że problem nie tylko tomaszowskiego SOR-u, ale i innych takich oddziałów jest to, że pacjenci zgłaszający się na oddział ratunkowy nie szukają wcześniej pomocy w podstawowej opiece zdrowotnej lub w przychodni, gdzie funkcjonuje także pomoc nocna.
– Nie może być tak, że pacjent przychodzi na SOR, bo zabrakło mu leków lub jego dolegliwości utrzymują się od dłuższego czasu, a na SOR uzyska szybszą pomoc niż u lekarza rodzinnego. Na SOR powinien zgłosić się pacjent, który ma dolegliwości nagłe budzące jego niepokój co do stanu zdrowia lub życia – podkreśla doktor Piotr Gozdek.
Napisz komentarz
Komentarze