Tomaszów Lubelski nie ma dziś trasy rowerowej z prawdziwego zdarzenia. Jest wprawdzie ścieżka biegnąca w stronę Suśca, ale zlokalizowana przy ruchliwej szosie.
– Trudno w niej o komfort, nie mówiąc o bezpieczeństwie – przyznaje Ewa Piwko-Witkowska, szefowa Lokalnej Grupy Działania "Roztocze Tomaszowskie".
W starostwie powiatowym powstał pomysł, aby taką profesjonalną trasę rowerową stworzyć. W większości biegłaby przez las. Rozpoczynałaby się w Siwej Dolinie, jej trasa przebiegłaby przez Pasieki, Łosiniec, Maziły do Suśca. Pokryta w większości asfaltem miałaby długość 18 kilometrów, szerokość około 3 metrów. Tomaszowska ścieżka rowerowa łączyłaby się z ogólnopolską trasą rowerową Green Velo.
– To ma być nie tylko trasa rowerowa, ale także spacerowa. Mogłaby być wykorzystywana również przez narciarzy i wrotkarzy, a więc reprezentantów dyscyplin sportowych mocno obecnych w naszym mieście. Byłaby też w pewnym zakresie wykorzystana przez służby leśne – mówi Leszek Dmitroca, nadleśniczy Nadleśnictwa Tomaszów Lubelski, który jest inicjatorem utworzenia takiej trasy.
Nadleśniczy Dmitroca przyznaje, że do finalizacji pomysłu jest jeszcze długa droga. Najpierw trzeba opracować dokumentacje, uporządkować sprawy formalno-prawne.
Cały artykuł w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze