Ulica Peowiaków w Zamościu została wytyczona przez zespół architektów wojskowych, kierowany przez Jana Mallet-Malletskiego. Stało się to w latach 20. XIX wieku. Od tamtego czasu wiele się w tej części miasta zmieniło. Powstało m.in. duże osiedle mieszkaniowe. Wielokrotnie zmieniano także nazwę samej ulicy.
Do nowego bloku przy ul. Peowiaków 40 a wprowadziłam się wraz z rodzicami w 1972 r. Wcześniej mieszkaliśmy w domu, w którym nie było wody i kanalizacji na jednym z zamojskich osiedli. Więc różnica była ogromna, zmiana poważna – wspomina Wiesława Dubienka z Zamościa. – Co pamiętam? W bloku była woda bieżąca, łazienka, centralne ogrzewanie, no i... przeprowadziliśmy się do centrum! Stamtąd blisko było do starówki, do szpitala, wszędzie. Utkwiło mi także w pamięci, że na początku w nowym mieszkaniu mieliśmy kuchnię węglową. Taki był wówczas standard. Tego typu kuchnie działały wówczas we wszystkich, nowych blokach przy ul. Peowiaków.
Było to dość uciążliwe. Mieszkańcy chcący np. przygotować sobie domowy obiad musieli biegać do blokowej piwnicy po węgiel. Czasami aż z czwartego piętra!
Wielkie półkole
Ciekawie owe nowe bloki wyglądały podobno z zewnątrz. W różnych porach dnia widać było nad nimi długie smugi dymu wydobywającego się z kominów. Nikogo to nie dziwiło.
– Bloki na naszym osiedlu nie powstały w jednym czasie. To był wieloletni proces – podkreśla pani Wiesława. – Najstarsze są budynki postawione od strony ul. Piłsudskiego. Potem zabudowywano nimi duży teren wzdłuż ulicy Peowiaków (aż do Ronda Rady Europy – przyp. red.). To było naprawdę poważne przedsięwzięcie.
Budowę dużego osiedla mieszkaniowego przy dzisiejszej ul. Peowiaków rozpoczęto jeszcze w latach 50. ub. wieku. Trwała ona podobno aż do 1973 r. Postawiono w sumie 44 bloki. Ponadto poszerzono i wyasfaltowano nawierzchnię ulicy (wcześniej była pokryta klinkierem: niektórzy mieszkańcy opowiadają także o "kocich łbach"), postawiono nowe latarnie uliczne oraz założono m.in. sygnalizację świetlną przy skrzyżowaniu z ul. Partyzantów. Powstały także m.in. nowe sklepy (w tym Spółdzielczy Dom Handlowy), Przedszkole Miejskie nr 4 oraz Szkoła Podstawowa nr 10. Teraz na osiedlu żyje ok. 4,5 tys. mieszkańców Zamościa.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze