Pan Robert ma 45 lat. Od zeszłego roku, gdy zmarła jego mama, mieszka samotnie w Tarnawatce-Tartak. W przeszłości pracował m.in. w bankach na stanowiskach menadżerskich. Obecnie utrzymuję się tylko z renty. Bo kilka lat temu w skutek odmrożeń stracił palce u rąk i stóp. Ma co prawda protezy, ale nie najlepszej jakości. Jest na nich w stanie pokonać dziennie zaledwie kilkadziesiąt metrów. Dlatego na co dzień porusza się zwykle na wózku inwalidzkim.
– Liczę na to, że zebrane środki pozwolą mi zakupić odpowiednie protezy, których koszt to 20 tys. zł za sztukę oraz pozwolą na profesjonalną rehabilitację. Wierzę, że dzięki nowym protezom pełnym tego słowa znaczeniu stanę na nogi – wyjaśnia mężczyzna.
Zbiórkę pieniędzy prowadzi na internetowym portalu zrzutka.pl. Byłby szczęśliwy, gdyby udało mu się zgromadzić ok. 40 tys. zł. Póki co, ma na swoim koncie ok. 2,5 tys. To się jednak może zmienić, bo zbiórka potrwa jeszcze przeszło miesiąc.
Napisz komentarz
Komentarze