Było ok. godz. 8.30, gdy 37-latka z Biłgoraja jechała ulicą Poniatowskiego. Weszła w zakręt prawdopodobnie ze zbyt dużą prędkością, straciła panowanie nad autem i zakończyła podróż w rowie.
Do kolejnej niebezpiecznej sytuacji doszło pół godziny później na trasie Osuchy - Józefów. Policjanci wstępnie ustalili, że 21-letnia mieszkanka gminy Łukowa również nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, straciła panowanie nad pojazdem i dachowała, a jej samochód zatrzymał się dopiero w przydrożnym rowie.
– Policyjne badanie alkomatem wykazało, że obie kierujące były trzeźwe. Kobiety podróżowały same, obie zostały przewiezione do szpitala w Biłgoraju, szczęśliwie nie odniosły obrażeń zagrażających życiu – podsumowuje Joanna Klimek z biłgorajskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze