Sprawa dotyczy głównie mieszkańców gminy Zamość. To oni w kwietniu ub. roku sprzeciwiali się budowie nowego wiaduktu w podzamojskiej Zawadzie. Inwestycja jest jednak dla PKP Polskich Linii Kolejowych bardzo ważna. Chodzi o budowę tzw. łącznicy kolejowej, która miałaby skrócić przejazd pociągów na trasie z Zamościa do Lublina nawet o kilkanaście minut.
Ingerencję ograniczymy
Taka inwestycja wiązałaby się nie tylko z budową nowego wiaduktu, ale także przebudową drogi krajowej nr 74. Pomysł spotkał się jednak z gwałtownym sprzeciwem mieszkańców Zawady. Nie godzą się oni "na wejście inwestycji w ich działki" oraz na ewentualny wykup gruntów. Obawiają się także, że planowana budowa pogorszy, jak tłumaczyli, ich "warunki bytowe". Ponadto, według nich, wartość okolicznych nieruchomości może po wykonaniu inwestycji spaść.
Dlatego mieszkańcy Zawady napisali protest w tej sprawie. Pismo podpisało ok. 150 osób. Zostało ono w ub. roku wysłane do wojewody lubelskiego, zarządu PKP PLK oraz m.in. do parlamentarzystów. Efekt? W budynku szkolnym w Płoskiem w kwietniu ub. roku odbyło się spotkanie w tej sprawie.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze