Do zdarzenia doszło w sobotnią (29 czerwca) noc. Było ok. godz. 23.30, gdy dyżurny zamojskiej policji dostał zgłoszenie o rozboju. Telefonował poszkodowany 19-latek, który został napadnięty na os. Elizy Orzeszkowej w Zamościu.
Opowiadał, że szedł między blokami z kolegą. Nagle z ławki poderwał siedzący tam z grupą znajomych znany mu z widzenia chłopak. Podbiegł do 19-latka, uderzył go w głowę butelką. Cios był na tyle silny, że zaatakowany mężczyzna przewrócił się na ziemię. Sprawca uciekł.
– Kiedy się ocknął zauważył, że jego kolega pobiegł za nim. Jednak sprawca na ul. Sadowej wsiadł do samochodu od strony pasażera i odjechał w nieznanym kierunku. Wówczas pokrzywdzony zorientował się, że nie ma portfela, w którym było 700 zł – opowiada Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Sprawą zajęli się kryminalni. Szybko namierzyli 16-latka. Został zatrzymany następnego dnia rano i przesłuchany. Materiał w tej sprawie trafi do sądu rodzinnego, który zdecyduje o karze dla agresywnego młodzieńca.
Napisz komentarz
Komentarze