Wszyscy trzej zostali namierzeni przez policję w piątek (5 lipca) po godz. 12:00 w Tomaszowie Lubelskim. Policjanci zatrzymali mercedesa. Od 35-letniego kierowcy czuć było alkohol. Okazało się, że mężczyzna miał prawie 3 promile w organizmie.
– Twierdził, że wsiadł w samochód, bo chciał pomóc koledze w zakupach. Jak się okazało miał jeszcze coś na sumieniu. Kierował pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów – informuje Monika Ryczek z tomaszowskiej policji.
Kilka godzin później w Wólce Pukarzowskiej dzielnicowy z posterunku w Łaszczowie zauważył audi jadące całą szerokością jezdni. Okazało się, że 58-letni mieszkaniec gminy Rachanie był kompletnie pijany.
– Kiedy wysiadł z samochodu miał wyraźny problem z utrzymaniem równowagi i trudności z mową. Miał ponad dwa promile – relacjonuje policjantka.
Trzecim nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 61-latek z Tomaszowa Lubelskiego. Został zatrzymany przez drogówkę po godz. 16. Jechał przez miasto volkswagenem i miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna tłumaczył, że rano wypił tylko wino i myślał, że jest już trzeźwy.
Za nieodpowiedzialne zachowanie wszyscy odpowiedzą przed sądem.
Napisz komentarz
Komentarze