W poniedziałkowe przedpołudnie do drzwi mieszkania 89-latka zapukał nieznajomy. Powiedział, że jest pracownikiem jednego z zamojskich urzędów, poinformował, że zamościanin może ubiegać się o zapomogę dla seniorów. Trzeba było jednak spełnić pewien warunek – mieć własne oszczędności.
Starszy pan nie podejrzewał podstępu. Łatwowiernie wskazał fałszywemu urzędnikowi, gdzie przechowuje oszczędności. Po krótkiej rozmowie nieznajomy opuścił mieszkanie 89-latka. Razem z nim zniknęły oszczędności gospodarza. Mężczyzna stracił kilkanaście tysięcy złotych.
Według rysopisu, który zapamiętał 89-latek, nieznajomy to mężczyzna w wieku ok. 40 - 50 lat, wzrostu ok. 170 cm, okrągły na twarzy, bez zarostu, ubrany na szaro-granatowo.
Policja poszukuje złodzieja i apeluje o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi. Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze i samotnie zamieszkujące. Bazują na ich naiwności i dobrym sercu. Wchodzą do mieszkania, podając się za pracowników różnych instytucji oraz podając różne powody wizyty. Gdy są już w mieszkaniu wykorzystują nieuwagę domownika i kradną kosztowności, pieniądze lub inne wartościowe przedmioty.
Napisz komentarz
Komentarze