Zacznijmy od tego, czy nadal w Tomaszowie Lubelskim będzie III liga piłki siatkowej mężczyzn?
– Oczywiście! Chcemy utrzymać zespół seniorów występujący w III lidze wojewódzkiej. Na chwilę obecną trwają rozmowy z zawodnikiem, który powinien być również grającym trenerem. Wiemy już niestety, że w tym roku nie utrzymamy drużyny juniorów, część chłopców skończyła wiek juniora i wyjeżdża na studia, natomiast inni zrezygnowali z udziału w treningach czy też rozgrywkach. Szkoda, że tak się stało, bo liczyliśmy, że chłopcy zagrają chociażby w Tomaszowskiej Amatorskiej Lidze Siatkówki. Oczywiście to nie tak, że sobie odpuszczamy młodzież; a wręcz przeciwnie, po rocznej przygodzie z juniorami idziemy dalej i od września rozpoczynamy treningi z jeszcze młodszymi chłopcami. Tym samym chcemy dać tomaszowskiej młodzieży możliwość uprawiania innej zespołowej dyscypliny sportu niż tylko piłka nożna. Marzy mi się za kilka lat drużyna seniorska na wyższym szczeblu niż III liga. I to oparta na wychowankach Kudłatego.
Z tego, co słyszę, wasze działania zaplanowane są już na lata...
– Zgadza się, chcemy, aby siatkówka chłopców, a potem mężczyzn, na stałe zagościła na tomaszowskich parkietach i w tomaszowskich szkołach. Aby ta dyscyplina sportu wróciła do swoich świetności. jakie miała w latach poprzednich.
Nie boicie się, że swoimi działaniami przysporzycie sobie trochę przeciwników? W końcu będziecie "podbierać" dzieci prężnie działającym w Tomaszowie szkółkom piłkarskim.
– Liczymy się z tym, że nasza inicjatywa nie wszystkim się spodoba, a pewnie znajdą się i tacy, którzy będą nam rzucać kłody pod nogi. Na szczęście mamy w sobie wiele determinacji i ambicji. Chcemy stworzyć w Tomaszowie coś nowego, coś innego, żeby dać młodym chłopcom możliwość większego dostępu i wyboru dyscypliny sportu.
CAŁY WYWIAD PRZECZYTASZ W WYDANIU PAPIEROWYM I E-WYDANIU.
Napisz komentarz
Komentarze