Mężczyzna wpadł w weekend w gminie Horodło. Zanim zajęła się nim policja, 42-latek osobowym citroenem wjechał w ogrodzenie, uszkodził zaparkowane obok auta i zniszczył jeszcze znak drogowy. Okazało się, że był kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Wiedział, że solidnie narozrabiał, dlatego próbował się "ratować" proponując policjantom łapówkę. Mundurowi pieniędzy nie wzięli. Zatrzymali kierowcy prawo jazdy i osadzili w areszcie.
Teraz mężczyzna za swoje przewinienia odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze