Do wypadku doszło rano, ok. godz. 8. 27-letni mieszkaniec Zamościa jechał hondą przez Mokre. Nie wyrobił sie na zakręcie, wypadł z drogi i uderzył motocyklem w ogrodzenie stojącej na poboczu kapliczki.
Mężczyzna przewrócił się. Trafił do szpitala. Wiadomo, że w momencie zdarzenia był trzeźwy, ale okazało się, że kierował motocyklem mimo że nie posiada prawa jazdy na taki pojazd.
– Najprawdopodobniej przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość, z jaką poruszał się motocyklista niedostosowana do panujących na drodze warunków. Szczegółowy przebieg zdarzenia wyjaśniają policjanci – informuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze