22-latka pracowała na polu przy zbiorze ziemniaków. Stała akurat przy kombajnie, gdy zobaczyła, że na taśmie leżą jakieś rośliny. Chciała je usunąć i zrobiła to na tyle nieostrożnie, że jej dłoń została wciągnięta między elementy kombajnu. Na szczęście operator maszyny natychmiast to zauważył i wyłączył silnik. Rękę młodej kobiety udało się jakoś uwolnić.
Pierwszej pomocy rannej kobiecie udzielili druhowie z OSP w Sułowie i strażacy ze Szczebrzeszyna. Później kobieta została przewieziona do szpitala. Na szczęście okazało się, że obrażenia jakich doznała, nie są groźne.
– Szczegółowy przebieg wypadku wyjaśniają policjanci i apelują o ostrożność podczas wykonywania prac polowych. Obsługując mechaniczne maszyny rolnicze należy pamiętać, że rutyna i pośpiech nie są dobrymi doradcami. Zawsze należy działać z rozwagą nie zapominając o zasadach bezpieczeństwa – podkreśla Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze