Prosto z placu Stefanidesa po przejściu przez pasy dla pieszych dochodzimy do schodów. 4 stopnie, wyłożone płytami chodnikowymi. Przed nami Nowa Brama Lubelska. Pod naszymi stopami kostka brukowa.
Barbara Farjon, szefowa Spółdzielni Socjalnej "Sami swoi", twierdzi, że te schody nie są bezpieczne. Brakuje przy nich barierki, której można by było się przytrzymać. Pani Barbara często widuje, jak się tam potkają, a nawet przewracają szczególnie osoby starsze. Jej samej też się to przydarzyło.
Przejście Nową Bramą Lubelską jest atrakcyjne dla turystów. Wzdłuż murów od strony ekonomika stałą trasą chodzą wycieczki do pomnika Dawida. Wracają już schodami, bo tędy wiedzie najkrótsza droga do rynku. Dla starszego człowieka wszystkie schody są za wysokie, ale te szczególnie. I na dodatek nie mają barierki.
Po tym jak pani Barbara przewróciła się na schodach, zapytała Zakład Gospodarki Lokalowej, czy nie można by takiej barierki zainstalować. Odpowiedź była krótka: umieszczenie barierki leży w gestii konserwatora zabytków. Nam również udzielono takiej odpowiedzi.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze