Targowisko "Mój Rynek" miało zacząć działalność pod koniec września. Tymczasem jeszcze nie widać końca robót budowlano-instalacyjnych. Firma z Hrubieszowa, która realizuje inwestycję, zwróciła się do władz gminy o wydłużenie terminu o 2 miesiące. Opóźnienie tłumaczy niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi podczas robót.
Decyzje o budowie trzeciego targowiska w Werbkowicach podjęto w zeszłym roku, jeszcze za poprzednich władz samorządowych tej gminy. Ówczesne władze zamierzały tam przenieść kupców z dwóch mniejszych bazarów funkcjonujących do tej pory w Werbkowicach. Obecnie na "Zielonym Ryneczku" przy ul. Konopnickiej na kilku stoiskach handluje się głównie warzywami i owocami.
– Natomiast na bazarze przy ul. Zamojskiej w pobliżu stadionu jest plac targowy, na którym w soboty, z wyjątkiem świąt, handluje się niemal wszystkim. Mieszkańcy Werbkowic nazywają ten bazar "Jarmarkiem Europy". Tu można kupić: ubrania, kosmetyki, chemię użytkową, artykuły gospodarcze, sadzonki drzew i krzewów. Ten większy bazar jest usytuowany przy bardzo ruchliwej trasie z Zamościa do Hrubieszowa. Brakuje tam podstawowej infrastruktury, koniecznej na tego typu obiektach handlowych – podkreślał poprzedni wójt gm. Werbkowice, Lech Bojko.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze