O, to bardzo dobra decyzja – mówi mieszkaniec Szczebrzeszyna, który poinformował nas o tej inicjatywie. – Woda z okolic ulicy Zwierzynieckiej słynie z dobrej jakości. Okoliczni mieszkańcy korzystali z niej od pokoleń. A teraz nie chcą za nią płacić.
– Publiczna studnia powinna w tej okolicy powstać. Stanie ona w sąsiedztwie wodomatu i mieszkańcy sami zdecydują skąd zaczerpną wodę. Będziemy mieli wybór! – dodaje mieszkanka Szczebrzeszyna.
Pięć litrów za pięć złotych
O tym, że coś się dzieje ze studnią zwaną źródełkiem przy ul. Zwierzynieckiej, mieszkańcy Szczebrzeszyna wiedzieli od 2017 r. Pojawiła się wówczas pogłoska, że właściciel działki, na której się ono znajduje, chce je obudować, a wodę wykorzystywać do działalności gospodarczej. Wiadomo było wówczas, że w Starostwie Powiatowym w Zamościu wszczęto nawet postępowanie administracyjne w sprawie wydania odpowiedniego pozwolenia "wodno-prawnego". Woda jednak aż do lipca silnym strumieniem wypływała z rury, która znajdowała się w zniszczonej cembrowinie. Aby ją zaczerpnąć, trzeba było jednak przedzierać się przez chaszcze i często błotnistą ścieżkę.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze