Oboje są na Ukrainie znanymi artystami i społecznikami. Dotychczas pomagali innym, teraz sami potrzebują wsparcia. Los rzucił ich niedawno na Zamojszczyznę. Bo Tetiana Duman-Skop zachorowała na nowotwór złośliwy mózgu. Przez prawie dwa miesiące leczyła się w zamojskim Centrum Onkologicznym Nu-Med. Teraz potrzebna jest immunoterapia. To... marzenie, które może się spełnić tylko dzięki ludziom dobrej woli.
Choroba Tetiany jest w zaawansowanym stadium. Na Ukrainie odbyła się operacja usunięcia guza mózgu, a w Zamościu została przeprowadzona radioterapia onkologiczna. Co dalej? Nadal robimy wszystko, żeby zwiększyć szanse Tetiany na wyleczenie – mówi Eliza Leszczyńska-Pieniak, nauczycielka III LO w Zamościu, dziennikarka, współpracownik m.in. "Tygodnika Powszechnego". – Bo tylko nowoczesna i niestety bardzo kosztowna immunoterapia daje na to nadzieję. Aby jednak to było możliwe, potrzebne jest aż 25 tys. euro. Tetiana i jej mąż Lew takich pieniędzy nie mają...
Beret i rozwiana broda
Warto o tych ludziach opowiedzieć. Lew Skop jest profesorem Akademii Sztuk Pięknych we Lwowie oraz nauczycielem akademickim, ale także muzykiem, fotografem, konserwatorem zabytków, poetą i autorem kilku książek. To postać na Ukrainie bardzo znana. Ten brodaty, siwowłosy, charyzmatyczny i pełen pozytywnej energii człowiek jest także ulubieńcem ukraińskich mediów. Wykorzystuje to w różnych akcjach społecznych, gdzie pracuje także jako wolontariusz.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze