Na wyrwanej z zeszytu kartce papieru w kratkę najstarsza córka narysowała po prawej stronie swoją rodzinę – mamę, tatę oraz siebie wraz z trójką młodszego rodzeństwa. "Ja mam 10 lat i wiem jak mama płacze i tęskni. Ja jestem duża i rozumiem, co to jest miłość. To być zawsze razem" – napisała dziewczynka z lewej strony kartki, którą pokazują nam jej rodzice.
To mieszkańcy powiatu biłgorajskiego. Dla dobra ich oraz dzieci nie podajemy nazwy miejscowości, w której mieszkają, postaramy się też przemycić jak najmniej szczegółów z ich życia. – Dzieci powinny być przy nas, tymczasem przyjechał GOPS (chodzi o pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej – przyp. red.) z policją i nam je zabrał – mówi ojciec czwórki dzieci w wieku od 6 do 10 lat. – Chcemy, żeby do nas wróciły, bo za nimi bardzo tęsknimy, a tymczasem są przenoszone z miejsca na miejsce.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze