To nie nasza wina, że brakuje nam pieniędzy. Liczyliśmy na pomoc osób decyzyjnych i odpowiedzialnych, na to, że wesprą nas samorządy. Liczymy na ofiarność mieszkańców Zamościa i Zamojszczyzny – mówiła Maria Król, przewodnicząca SPDN "Krok za krokiem". podczas spotkania na terenie powstających przy ul. Kresowej Warsztatów Terapii Zajęciowej.
Spotkanie na 100 dni przed zakończeniem realizacji projektu przewodnicząca nazwała "studniówką", ale podkreślała, że nie była to przyjemna zabawa tylko krzyk o pomoc.
Aby zdobyć brakujące fundusze, stowarzyszenie organizuje przeróżne zbiórki i imprezy charytatywne. 6 grudnia po raz siódmy Wieczór Dobroczynności. Na co dzień członkowie i wolontariusze są obecni przed kościołami i w mediach. Wszędzie tam, gdzie można głośno wołać o pomoc.
– Oni krzyczą, bo mają takie prawo. Miejsca dla osób niepełnosprawnych powinny organizować władze, a rodzice takich osób powinni czekać albo się o to dopominać. Stowarzyszenie od 30 lat nie czeka bezczynnie. Reprezentujemy rodziców, którzy wspierają samorząd, wspierają władze wojewódzkie przez to, że ich wyręczają. Robią rzeczy, które kto inny powinien robić – mówiła Maria Król.
– Chciałabym, żebyście państwo zobaczyli tych ludzi, którzy czekają nie na litość, tylko na to, co im się należy. Żeby mieli godne miejsce do pracy, życia, terapii. Nie damy rady sami zakończyć tej budowy bez ludzkiego wsparcia – apelowała przewodnicząca.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze