Policjanci przez kilka godzin pracowali na miejscu zdarzenia, zabezpieczając ślady, wykonując oględziny i przepytując świadków.
Ich wstępne ustalenia wskazują, że 29-letni kierowca karetki pogotowia, mieszkaniec gminy Frampol jechał z włączonymi sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi. Na skrzyżowanie wjechał przy czerwonym świetle i wówczas doszło do zderzenia z mitsubishi, za którego kierownicą siedział 26-letni mieszkaniec gminy Biłgoraj.
CZYTAJ TAKŻE: WYPADEK KARETKI W LUBLINIE. KIEROWCA MIAŁ "LEWE" PRAWO JAZDY
– Siła uderzenia była tak duża, że karetka uderzyła w sygnalizator, a mitsubishi w znajdujący się przy ulicy Bohaterów Monte Cassino kiosk z pieczywem – relacjonuje Joanna Klimek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Karetka jechała na wezwanie, więc na szczęście nie było w niej pacjenta. Ucierpieli natomiast trzej członkowie załogi ambulansu: kierowca oraz 32-latek z gminy Biszcza oraz 24-latek z gminy Goraj. Wszyscy trzej trafili do szpitali w Lublinie i Zamościu. Lekarze z Biłgoraja zajęli się 24-latkiem z mitsubishi. Na szczęście życiu żadnego z mężczyzn nie zagraża niebezpieczeństwo.
Kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Napisz komentarz
Komentarze