Krzewy i drzewa wycinali członkowie i sympatycy Zamojskiego Towarzystwa Przyrodniczego: Krzysztof Monastyrski (organizator akcji), Waldemar Gargoła, Tomasz Kobylas, Jan Makochon, Leszek Woszczak oraz Beata Bielecka.
– Nie brałem udziału w tej akcji, ale byłem na prelekcji zorganizowanej już później w świetlicy. Słyszałem o obszarze Natura 2000, ale po prezentacji byłem zaskoczony, że to aż tak unikatowe stanowiska – podkreśla Marek Łuszczyński burmistrz Lubyczy Królewskiej. – Uznałem, że to ważne, żeby mieszkańcy się zaangażowali w dbanie o tak cenne przyrodniczo tereny. W tym roku rozpropagujemy tę akcję. Na pewno będą chętni, chociażby członkowie nowego Lubyckiego Stowarzyszenia Regionalnego.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze