Działo się to w ostatnią niedzielę (2 lutego) wieczorem. Krasnostawscy policjanci wypatrzyli pirata drogowego i chcieli go skontrolować, ale kierowca audi ani myślał zwolnić. Zaczął uciekać. Po krótkim pościgu został jednak zatrzymany. Mundurowi sprawdzili jego dokumenty. Okazało się, że 18-latek nie miał prawa jazdy.
Funkcjonariusze zajrzeli również do auta. Natrafili w nim na biżuterię. Okazało się, że to łup, z którym młodzieniec z Lublina wracał do domu włamaniach w Zamościu.
18-latek trafił do aresztu. Usłyszał zarzuty. Za włamania grozi mu do 10 lat więzienia. Odpowie również za to, że nie chciał się zatrzymać do kontroli i kierował bez uprawnień.
Napisz komentarz
Komentarze