Takiej reprezentacji w świetlicy w Poddąbrowie nie było. Oprócz wójta Ryszarda Borowskiego, przyjechali parlamentarzyści PiS Sławomir Zawiślak oraz Przemysław Czarnek, były wojewoda. Był też Janusz Brzozowski – członek zarządu powiatu zamojskiego, Kinga Wasąg – sołtys Poddąbrowy i Ryszard Jaroni – przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" na terenie Gminy Miączyn.
Tematem spotkania była przede wszystkim droga gminna w Poddąbrowie, która miała szansę powstać, a nie powstała. Z inicjatywą jej budowy wyszła sołtys wioski Kinga Wasąg. Kiedy usłyszała, że są środki z Funduszu Dróg Lokalnych, zaapelowała do wójta Miączyna, aby złożył wiosek. Urzędnicy złożyli wniosek, a nawet dwa i wszystkie dotyczyły tej samej drogi. Oba zostały przez Lubelski Urząd Wojewódzki odrzucone. Jeden, bo został złożony po terminie, drugi, bo wójt nie uzupełnił dokumentacji mimo wezwania.
Sołtys wraz z mieszkańcami napisała skargę na urzędnika do wójta, oskarżając go o niedopełnienie obowiązków. Wójt przekazał pismo urzędnikowi, a ten poczuł się zniesławiony i skierował przeciwko wójt prywatny akt oskarżenia. Zdaniem wójta Borowskiego gmina nie dostała pieniędzy z przyczyn politycznych, on jest z PSL, a władzę w województwie dzierży PiS.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze