Było ok. godz. 2 nocy z wtorku na środę (11/12 lutego), gdy funkcjonariusz przejeżdżał przez Mołodiatycze. Zobaczył, że w przydrożnym rowie na światłach stoi samochód. Zatrzymał się, podszedł do audi, otworzył drzwi, bo chciał sprawdzić czy ktoś nie potrzebuje przypadkiem pomocy i... wyczuł silną woń alkoholu.
Za kierownicą auta siedział młody mężczyzna. Okazało się, że to 23-letni mieszkaniec powiatu zamojskiego. Wyraźnie było widać, że jest pijany. Wezwany na miejsce patrol tylko potwierdził. Młodzieniec "wydmuchał" 2,5 promila. Został zatrzymany.
– Teraz odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawiania wolności – podsumowuje zdarzenie Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Napisz komentarz
Komentarze