Jerzy Kitowicz o pączkach pisał tak:
„Ciasta także francuskie, torty, pasztety, biszkopty i inne, pączki nawet - wydoskonaliło się to do stopnia jak najwyższego. Staroświeckim pączkiem trafiwszy w oko mógłby go podsinić, dziś pączek jest tak pulchny, tak lekki, że ścisnąwszy go w ręku znowu się rozciąga i pęcznieje do swojej objętości, a wiatr zdmuchnąłby go z półmiska”.
Takimi właśnie pysznymi pączkami zajadali się w tłusty czwartek uczniowie zamojskiej Siódemki.
Ten słodki poczęstunek przygotowali dla nich rodzice.
Napisz komentarz
Komentarze