Tadeusz Szymański widział nie jeden ślub, niemniej jednak ten sprzed 52 lat, kiedy obiecywał swojej wybrance miłość i wierność, był dla niego szczególny. Ślub cywilny odbył się w Urzędzie Stanu Cywilnego w Mokrem. Ślub kościelny w rodzinnych stronach Panny Młodej w miejscowości Nieciecz (gm. Sabnie). Tam też zorganizowano przyjęcie weselne na ok. 100 osób, dla których rodzina przygotowała poczęstunek. Gościom przygrywało pięciu grajków.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze