Kilka dni temu do tomaszowskiej komendy zgłosiła się pewna kobieta. Powiedziała, że skradziono jej torebkę z osobistymi rzeczami, dokumentami i pieniędzmi. Policjanci, którzy zajęli się sprawą ustalili, że kobieta była nad stawem. Tam swoją torebkę zostawiła. Ktoś musiał ją znaleźć i zabrać.
CZYTAJ TAKŻE: PŁACIŁ ZA ZAKUPY CUDZĄ KARTĄ. TO PRZESTĘPSTWO
Mundurowi dotarli do 20-letniego mieszkańca miasta. W jego mieszkaniu znaleźli część przedmiotów należących do kobiety. Pieniędzy nie było, młody mężczyzna zdążył je wydać. Policjantów zapewnił, że saszetkę z dokumentami i kartą bankomatową wyrzucił do skrzynki przy poczcie.
CZYTAJ TAKŻE: KURIER PRZYWŁASZCZAŁ SOBIE PIENIĄDZE ZA PRZESYŁKI
20-latek usłyszał zarzuty przywłaszczenia rzeczy znalezionej. Tomaszowianin odpowie za to przed sądem. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia albo do roku pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze