Z uwagi na epidemię COVID-19 ks. bp Marian Rojek, ordynariusz diecezji zamojsko-lubaczowskiej, zadecydował na początku kwietnia o przełożeniu Pierwszych Komunii Świętych z maja na październik. Później, po złagodzeniu wprowadzonych obostrzeń, biskup umożliwił zmianę terminów, a decyzję pozostawił rodzicom dzieci pierwszokomunijnych i duszpasterzom poszczególnych parafii.
Jak nie maj, to czerwiec
Niektórzy proboszczowie – w porozumieniu z rodzicami trzecioklasistów – zdecydowali się na to, żeby dzieci przystąpiły do sakramentu już w czerwcu. – Po co czekać do jesieni, skoro eksperci twierdzą, że wtedy czeka nas nawrót koronawirusa? – pyta retorycznie pan Michał, ojciec 10-latki.
W sobotę (20 czerwca) komunia odbyła się w parafii Matki Bożej Królowej Polski. W uroczystości wzięło udział kilkadziesięcioro dzieci. Był wśród nich m.in. 9-letni Jakub Andrejczuk, mimo że do tej parafii nie należy, bo mieszka w Londynie.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze