Była środa, 8 lipca. Policyjny patrol wypatrzył w Szlatynie (gm. Jarczów) młodego człowieka na motocyklu. Kiedy on spostrzegł mundurowych, nagle zawrócił i ruszył przed siebie. Funkcjonariusze dali mu znaki do zatrzymania, ale motocyklista je zignorował. Policjanci włączyli sygnały dźwiękowe i błyskowe w radiowozie, a następnie ruszyli za uciekinierem wzywając kilkakrotnie do zatrzymania się.
– Kierowca nie reagował na polecenia, tylko jechał motocyklem, stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu drogowego. W trakcie pościgu motocyklista zahaczył o radiowóz i uszkodził go, po czym jednoślad wywrócił się a 19-latek odskoczył na bok – relacjonuje Agnieszka Leszek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Młody człowiek został zatrzymany. Oświadczył, że uciekał, bo nie ma prawa jazdy na motocykl. Poza tym okazało się, że pojazd nie miał badań technicznych, nie był też zarejestrowany i ubezpieczony.
19-latek stanie przed sądem. Odpowie m.in. za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi za to do 5 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze