Są to wystawy szczególne. Pomysłodawca – Adam Gąsianowski – dedykuje je miastu w rocznicę 440-lecia lokacji.
– Zdjęcia nie były dotąd nigdzie publikowane. Stąd ich wyjątkowość. "By Zamość był jak z bajki..." to ok. 30 zdjęć z remontów miasta w różnych okresach. Zaprezentujemy je przy ul. Staszica 15. Kolekcję tworzą moje zdjęcia, choćby z ostatnich remontów za prezydentury Marcina Zamoyskiego oraz fotografie przekazane przez mieszkańców. Zobaczymy między innymi zdjęcia kościoła Franciszkanów z 1895 r., kiedy to Austriacy wysadzili kościół. Ciekawe są zdjęcia remontów ratusza sprzed wojny czy remont tak zwany Gierkowski – opowiada właściciel Muzeum Starej Fotografii.
Wystawa "Ostatni ordynat i jego najbliżsi" zostanie zaprezentowana przy ul. Staszica 19.
– W ubiegłym roku Marcin Zamoyski zwrócił się do mnie o skopiowanie zdjęć nadesłanych od rodziny. Wszystkie były na szklanych negatywach i błonach ciętych. Zamoyski chciał odtworzyć wnętrza pałacu w Klemensowie, więc rozesłał prośbę o zdjęcia do rodziny rozsianej po całym świecie. Nie otrzymał zbyt wiele fotografii wnętrz, ale sporo zdjęć rodzinnych. A że nie posiadał prawie wcale fotografii rodzinnych z uwagi na ciągłe wizyty Urzędu Bezpieczeństwa, podczas których albumy zostały skonfiskowane i prawdopodobnie przepadły, poprosił o wykonanie kopii. Zauroczyły mnie te zdjęcia i zaproponowałem wystawę. Na wernisażu będziemy gościć potomków ostatniego ordynata Jana Tomasza Zamoyskiego. Zdjęć pokażemy ok. 50. O tych, które nie będą eksponowane na wystawie, zechcę opowiedzieć podczas spotkania – zachęca do udziału w wernisażu Adam Gąsianowski.
Napisz komentarz
Komentarze