Do konkursu zgłoszono 12 ogrodów. To nie za dużo, ale liczy się nie ilość, lecz jakość. O tym jak trudno było zdecydować, który z nich jest tym „naj” przekonali się jurorzy: Mateusz Ochwat, Klementyna Loda, Małgorzata Kochańska i Renata Koper.
– W tym roku niekwestionowaną zwyciężczynią konkursu została pani Teresa Kukis z Typina, taki ogród to trud wieloletniej pracy i prawdziwa pasja ogrodnika – mówi Mateusz Ochwat, dyrektor GOK-u Podhorce.
– Kiedyś lepiej pilnowałam ogrodu. Teraz ręce i oczy by chciały, ale już kręgosłup nie daje rady. Żeby mi ktoś zabrał ze 20 lat, to bym miała siłę, bo człowiek się już napracował w życiu. Tutaj u nas jest wiele pięknych ogrodów. Ja mówiłam komisji: czy wy się ze mnie śmiejecie, czy prawdę mówicie? – mówi skromnie pani Teresa. Seniorka ma 83 lata i od zawsze lubiła kwiaty.
– Moje najulubieńsze kwiaty to róże. Od nich zaczęłam, mam ze 150 krzaków. Lubię szczególnie te krzaczaste, ale w Tomaszowie co chcę je kupić, to akurat nie ma – dodaje. Poza tym w ogrodzie pani Kukis są głównie kwiaty wieloletnie. Dba ona o nie w prosty, ale pracochłonny sposób. Mówi, że podsypuje je skoszoną trawą, trocinami. Wykorzystuje też przydomowy kompostownik.
Drugie miejsce przyznano ogrodowi Agaty Poleszczuk z Majdanu Górnego.
– To taki typowo sielski, wiejski ogród. Mam tu pewnie z 300 gatunków kwiatów, kamienia u mnie się nie znajdzie – mówi pani Agata. Miłość do kwiatów zaszczepiły w pani Agacie jej mama i babcia.
– Każdą wolną chwilę spędzam w ogrodzie. Przesadzam kwiaty, dosadzam, sieję, pikuję itd. To wielka radość patrzeć na nie. Siedzę i medytuję w kwiatach – dodaje. Jej ulubione rośliny to pysznogłówka, która przyciąga pszczoły, kłosowiec z mnóstwem kolorów, gailardia, krwawnik oraz pachnąca lawenda i lilie. Jesienią pani Agata ma zamiar powiększyć alejkę z berberysami.
Trzecie miejsce organizatorzy przyznali Urszuli Mazurek, również z Majdanu Górnego. Do udziału w konkursie namówiła ją córka. Pani Urszula ma ogród przed i za domem. Ten za nim, na pagórku jest cały w kwiatach.
– Ogród i kwiaty to mój relaks. Nie liczę czasu w nim spędzonego – mówi nam pani Urszula. Przyznaje, że lubi wszystkie swoje kwiaty, za zapach, kolory. Dosadza ciągle nowe, tak, żeby nieustannie cieszyły oko.
W konkursie przyznano też wyróżnienia: dla Teresy Wór z Szarowoli oraz Środowiskowego Domu Samopomocy w Szarowoli. Nagrodami były bony na zakupy w Centrum Ogrodniczym Antoszak. Zdobywczyni pierwszego miejsca otrzymała bon o wartości 300 zł, drugiego – 200 zł, trzeciego – 100 złotych. Bony o wartości 50 zł otrzymały osoby wyróżnione.
Napisz komentarz
Komentarze