Działo się to we wtorek (7 marca) wieczorem na jednym z osiedli w Zamościu.
– Para dzielnicowych patrolująca podległy rejon służbowy zauważyła dwóch młodzieńców. Jeden z nich na widok umundurowanych funkcjonariuszy odrzucił szklaną lufkę, po czym usiłował oddalić się z miejsca. Został zatrzymany – relacjonuje Joanna Kopeć, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Policjanci postanowili bliżej przyjrzeć się delikwentowi. Znaleźli przy nim kolejną porcję suszu. Młody mężczyzna schował marihuanę w skarpecie.
20-latek liczył, że jakoś z tej sytuacji wybrnie. Zaproponował dzielnicowym łapówkę. Obiecywał po 500 zł "na głowę", jeśli puszczą go wolno, a o spotkaniu zapomną.
Funkcjonariusze się nie skusili. Młodzieniec trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj ma usłyszeć zarzuty. – Odpowie nie tylko za próbę przekupstwa policjantów, ale i za posiadanie środków odurzających. Zgodnie z obowiązującymi przepisami czyny te zagrożone są karą do 8 lat pozbawienia wolności – precyzuje Joanna Kopeć.
Napisz komentarz
Komentarze