Po pięciu porażkach z rzędu zamościanie w końcu zdobyli punkt. Spotkanie z Orlętami było nie najlepsze w wykonaniu obu ekip i uczciwie zakończyło się remisem. Trudno nie zgodzić się ze słowami szkoleniowca gospodarzy.
– Dla nas postępem było niestracenie bramki. Jest to zespół budowany tuż przed ligą. Może to głupio zabrzmi, ale ci chłopcy dopiero się poznają i mam nadzieję, że będzie to wyglądało z tygodnia na tydzień coraz lepiej – przyznał Jarosław Czarniecki.
Dłuższą relację ze spotkań znajdziecie tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze