Para natknęła się na policjantów z Trzeszczan w Nieledwi. Mundurowi zwrócili uwagę na jednoślad, bo pojazd przemieszczał się "wężykiem". Po przebadaniu kierowcy alkomatem okazało się, że 40-latek ma prawie 2 promile alkoholu w organizmie. 38-letni kobieta, która z nim jechała, również trzeźwa nie była.
– Ciekawy w tym zdarzeniu jest fakt, że 40-letni motorowerzysta ma sądowy zakaz zbliżania się do kobiety, którą przewoził pojazdem. Sam motorower jest własnością 38-latki. Oboje tłumaczyli policjantom, że tego dnia byli na imprezie i jechali wspólnie do sklepu, żeby dokupić alkoholu – relacjonuje Edyta Krystkowiak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Wkrótce mężczyzna przed sądem odpowie za jazdę po pijanemu.
Napisz komentarz
Komentarze