Pani Feliksa Łaba urodziła się 14 września 1920 roku w Podhorcach koło Tomaszowa Lubelskiego jako trzecia z siedmiorga dzieci Zofii i Andrzeja Maciochów. Jej rodzice byli rolnikami. Feliksa jako jedyna z rodzeństwa została w rodzinnej wiosce. Jej siostry i bracia rozjechali się po Polsce, bliżej i dalej.
W czasie II wojny światowej młoda Feliksa wzięła ślub z pięć lat starszym od niej Antonim. Byli ze sobą na dobre i na złe, wspólnie gospodarzyli, wkrótce doczekali się dzieci: dwóch córek i czterech synów, z których jeden zmarł niestety zaraz po urodzeniu. Do dziś Pani Feliksa mieszka ze swoim najmłodszym synem, który pozostał w Podhorcach. Dwoje dzieci osiedliło się w Tomaszowie Lubelskim, a pozostali w Krakowie i Stalowej Woli. 31 lat temu Pani Feliksa owdowiała.
Dostojna jubilatka doczekała się 16 wnucząt i 11 prawnuków (najmłodsza z dziewczynek przyszła na świat 31 sierpnia). Podczas sobotniej uroczystości z okazji urodzin przy Pani Feliksa była niemal cała rodzina. Zjechali się z najodleglejszych zakątków: Opola, Warszawy, Krakowa i Szczecina. Wszyscy wraz sąsiadami i znajomymi jubilatki wzięli udział w mszy świętej za Jej zdrowie odprawionej w kościele w Podhorcach, w tym samym, w którym Pani Feliksa była chrzczona i brała ślub.
Później uroczystość przeniosła się do wiejskiego domu kultury w Majdanku. Były suto zastawione stoły, piękny tort i mnóstwo najserdeczniejszych życzeń. Jubilatka była wyraźnie wzruszona. Mimo sędziwego wieku chętnie dzieliła się wspomnieniami. Oczywiście pytano ją o sposób na długowieczność. Nie potrafiła podać receptury, ale nam udało się dowiedzieć, że Pani Feliksa zawsze była aktywna, dużo pracowała, ale też... uprawiała sport. Miała zasadę, by każdego dnia wykonać 100 (!!!) przysiadów. Tak gimnastykowała się nawet wówczas, gdy była już po 90-tce.
100-latka z Podhorzec kocha przyrodę, uwielbia kwiaty, lubi doglądać ich w ogródku. To one dają jej energię. Na tyle, na ile może, jest samodzielna. Ale zawsze też może liczyć na pomoc swoich dzieci, wnuków, prawnuków, krewnych. Chętnie ją odwiedzają.
Napisz komentarz
Komentarze