Dzieciaczki z Rzeczycy mają nową karuzelę, ale największą atrakcją jest plątanina lin, po których można się wspinać, czyli małpi gaj. W ustawieniu urządzeń bezcenna była pomoc panów. Wykopali oni dołki, zabetonowali metalowe słupki małpiego gaju, potem dorośli razem plątali i rozplątywali liny, aż w końcu wszystkie założyli tak, jak być powinny. Dzieci już nie raz je testowały.
– Nie było tylko oficjalnego otwarcia nowej części placu zabaw, ponieważ czekamy na lepszą pogodę. Teraz ciągle pada deszcz – mówi Józefa Maciocha, przewodnicząca KGW w Rzeczycy.
Napisz komentarz
Komentarze